"Kształt nocy" Tess Gerritsen
Każda kobieta, która znalazła się w tym domu,
umarła w nim… Ona może być następna.
Ava Collette, próbując uciec od swojej tragicznej przeszłości, przeprowadza się
z Bostonu do małego miasteczka na wybrzeżu Maine.
Zamierza napisać książkę, której nie może skończyć od miesięcy. Jeśli
jednak potrzebowała spokoju, to nie wybrała najlepszego miejsca do
życia. Atmosfera w wynajętym starym domu nie sprzyja pracy, pojawia się w nim
regularnie tajemniczy gość, a mieszkańcy miasteczka,
w którym doszło do szeregu niewyjaśnionych morderstw, mają jakieś
mroczne sekrety.
Coraz bardziej zaniepokojona Ava dochodzi do wniosku, że jeśli sama
nie podejmie śledztwa w sprawie zabójstw – i to szybko – może się stać
kolejną ofiarą.
Dzień dobry, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Kształt nocy Tess Gerritsen, z autorką znam się nie od dziś, bo przeczytałam całą jej serie o Rizzoli and Isles, którą zresztą uwielbiam.
I na tym kończy się moja miłość do autorki, bo niestety ale ta książka mnie w ogóle nie kupiła. Ja wiem, że Tess piszę w różnych stylach, nie tylko thrillery medyczne ale też romanse kryminalne czy fantastykę. Pamiętam, że już kiedyś przejechałam się na jej książce o tytule Grawitacja.
Okej przeczytałam blurba, ale nie tego się spodziewałam.
Jak kobieta może uprawiać seks z duchem, no jak?
Okej wierze w duchy, ale to już była jakaś przesada. Co chwilę było tylko opisane, jak sięga po butelkę wina czy jakiekolwiek innego alkoholu. Miałam wrażenie, że czytam o rojeniach alkoholiczki, a nie tego chciałam.
Dodatkowo ta jej wielka tajemnica, od razu domyśliłam się o co chodzi.
Jak dla mnie słabiutka ta książka, oj słabiutka. Zawiodłam się na Tess na całego.
Niestety ale z ciężkim sercem nie polecam jej nikomu.
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Data wydania: 16 października 2019
Tytuł oryginalny: The Shape of Night
Liczba stron: 352
Moja ocena: 2/5⭐
Już początek wpisu zachęca mnie do przeczytania tej książki. Uwielbiam zagłębiać się w takie historie <3
OdpowiedzUsuńPoczątek trochę intrygujący, ale rzeczywiście jak można uprawiać seks z duchem? Autor miał fantazję, nie powiem. To nie mój gatunek, ale widzę, że przeczytałaś ją z ciekawości i zamiłowania do autorki. Nadal nie wiadomo czego można się spodziewać po kolejnych pozycjach autorki. Czy to nie jest ciekawe? :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tess! Przeczytałam chyba większość jej książek, teraz szukam czasu na Kształt nocy właśnie :)
OdpowiedzUsuń