"Podpalacz" Wojciech Chmielarz


W zimową noc w willi na Ursynowie wybucha pożar, w którym ginie biznesmen, a jego żona, celebrytka, zostaje ciężko poparzona. Przez chwilę wygląda to na nieszczęśliwy wypadek. Przez krótką chwilę.

Sprawę prowadzi komisarz Mortka, przenikliwy człowiek w prestiżowej komórce policji, która potrafi doszczętnie zrujnować życie osobiste. Tao z pozoru proste dochodzenie coraz bardziej się gmatwa i niepostrzeżenie zaczyna pogarszać i tak już trudne relacje komisarza z byłą żoną.

Czy Mortce uda się rozwiązać sprawę, zanim dojdzie do kolejnej tragedii? Jaki cel ma podpalacz? Dlaczego wybiera akurat te, a nie inne domy? A może zależy mu na konkretnej osobie, a pozostałe podpalenia mają odwrócić uwagę? Czy aby wyegzekwować sprawiedliwość, komisarz naciągnie granice prawa?




Dzień dobry, dzisiaj przychodzę z książka autora z którym ja jeszcze nigdy do czynienia nie miałam. Na istagramie oczywiście kilka osób bardzo polecało twórczość Chmielarza nie raz, więc i ja się skusiłam. 
Oczywiście nie wiedziałam, że jest to seria biorąc tę książkę z biblioteki, na szczęście jest to pierwsza część, więc komisarza Mortkę mogłam poznać od początku. 

Jeśli chodzi o książkę to aż tak bardzo mnie nie wciągnęła. Sprawa do rozwiązania ciekawa, nie powiem że nie. Komisarza nawet polubiłam, bo pierwszy raz nie jest to alkoholik z własnymi wielkimi problemami egzystencjalnymi. Problemy ma, ale nie jakieś straszne, sprawie oddaje się bez reszty, ale nie udaje jakiegoś robocopa który to spać nie pójdzie tylko po tysiącu kawach i kilku nie przespanych nocach próbuje rozwiązać sprawę. Nawet bardzo nie przeklinał i nie jest jakimś wielkim gburem.
Do Mortki nic nie mam, ale Kochana jak bym złapała za fraki to nie puściłabym gnoja, oj damskich bokserów to ja nienawidzę i mam szczerą nadzieje, że w dalszych książkach przytrafi mu się coś złego. 

Podsumowując książka podobała mi się, chociaż mam wrażenie, że czegoś mi w niej brakowało. Z pewnością sięgnę po dalsze losy, bo może tam dostane "to coś" czego brakowało mi w tej części.

Data wydania: 17 stycznia 2018 
Wydawca: Marginesy 
Liczba stron: 367
Moja ocena: 3/5

Komentarze

  1. Dużo słyszalem o tym autorze i jego książki są na mojej liście do przeczytania, ale jeszcze bez ostatecznego terminu ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam pozycji a autorze niestety też nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow bardzo intrygująca pozycja chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezły kryminał, ale przyznam, że ,,Żmijowisko" tego autora bardziej mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Ciche dni" Abbie Greaves

"Corka gliniarza" Kristen Ashley

"Jak uspokoić swoje myśli" Sarah Knight