"Kiedy wrócę" Agnieszka Lingas-Łoniewska
Mateusz wyjeżdża na Podkarpacie i tam spotyka dziewczynę,
która skrywa koszmarną tajemnicę. Kosma nie może wybaczyć sobie tego, co się
stało i odsuwa się od Matyldy. Wojtek i Ewelina wyjeżdżają z Rokietnicy, a Leon
i Weronika stają przed bardzo poważnym wyborem. Znowu niewyjaśnione, zadawnione
spory zdają się wpływać na życie młodych ludzi, a tajemnice z przeszłości nadal
ciążą nad bohaterami niczym okrutne widmo sprzed lat. Czy miłość jest na tyle
mocna, że poradzi sobie z ludzką nienawiścią i złem w czystej postaci?
Dzień dobry, dzisiaj przychodzę do Was z książką Kiedy wrócę Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, już wcześniej czytałam książki autorki i mi się podobały. Nie inaczej było tym razem, historia łapie za serce i trzyma za nie do końca.
Nawet ja na ogół nie wzruszam się, a jednak kilka łez poleciało na prawie, że ostatnich wydarzeniach.
Książki autorki niezwykle mnie wciągają, są pisane przystępnym językiem dla każdego. Bohaterowie mają niezwykle dobry gust muzyczny, jeśli o mnie chodzi to mam podobny.
Jedynie do czego mogę się przyczepić, to nie wiedziałam że jest to druga część i co jakiś czas było nawiązanie do zdarzeń z pierwszej części, a ja nie wiedziałam o co chodzi i to mnie denerwowało. Domyślam się, że było to planowane żeby czytelnik sięgnął również po pierwszą część. Jeśli o mnie chodzi, udało się gdyż jak tylko będę miała okazję to po pierwszą część sięgnę w pewnością.
Może nie denerwowało mnie to, ale trochę mi się śmiać chcę jak tak młodzi ludzie rozmawiają cały czas o uczuciach, niemal jak w jakiś romantycznych filmach. Przecież normalnie tak nie jest, tym bardziej faceci nie są raczej skłonni rozmawiać o uczuciach, a tu proszę mówią o nich cały czas.
Wydawca: Novae Res
Data wydania: 18 kwietnia 2018
Seria: Kiedy...
Liczba stron: 304
Moja ocena: 4/5
Oj nie raz miałam ze brałam do rąk jakaś część 😉
OdpowiedzUsuńOpowieść brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś dam ponownie szansę tej autorce której "w szponach szaleństwa", niezbyt przypadły mi do gustu. Jednak to raczej w dalszej przyszłości niż bliższej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tym razem nie dla mnie..
OdpowiedzUsuń