"Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" Aneta Jadowska
Czerwiec. Piąta rano. Plaża w Ustce. Cisza, spokój i… trup!
Kiedy Magda Garstka wybierała się do Ustki, by odwiedzić babcię, nie
spodziewała się, że czeka ją najbardziej ekscytujące lato w całym jej
dotychczasowym życiu. Jest kelnerką. Teraz także znajdywaczką trupów. Dlaczego
nie miałaby zostać również detektywem amatorem? Zwłaszcza że policja utknęła w
martwym punkcie…
Rodzinne sekrety, złowieszcze wąsy i czarne charaktery stają się codziennością
Magdy. Ale nic nie powstrzyma jej przed wyśledzeniem, kim był denat, jak zginął
i czego, u diaska, szukał w rodzinnym pensjonacie Garstków.
A to dopiero wierzchołek góry tajemnic, które czekają na Magdę tego lata.
Cześć i czołem, dzisiaj przychodzę do Was z książką Trup na plaży i inne sekrety rodzinne, Anety Jadowskiej, przyznam się Wam, że już raz próbowałam czytać jakąś książkę autorki i mi nie podeszła. Widziałam na instagramie, że wokół tej książki był zrobiony dość duży szum medialny dlatego też nie chciałam jej czytać od razu, no i nie ukrywajmy wole wersje papierowe, dlatego do tej mnie nie ciągnęło.
Jeśli chodzi o zawartość, zaczęłam czytać i co dostałam? Kolejną babkę, która miesza się w sprawy w które mieszać się nie powinna. Już byłam zła, już myślałam, że książka dostanie niską ocenę. I jak wielkie było moje zaskoczenie pod koniec. Nie mogę napisać, że było to miłe zaskoczenie, bo trochę to nie odpowiednie określenie do spraw których się tam dowiadujemy.
Podobały mi się jak Magda rozmawiała ze swoją rodziną, na luzie, ze zrozumieniem. Bardzo lubię taki styl pisania.
Jedynie do czego chciałam się przyczepić, to że Magda ma 155 cm wzrostu i cały czas jest podkreślane, że jest taka mała i drobna. A tu nagle chowa przed wujkiem i babcią jajko niespodziankę w dłoni. Ja się pytam jak? Nie jest to możliwe, wiem bo sama mam 152 cm wzrostu i w moim wykonaniu jest to nie możliwe. Wiem, że przyczepiłam się pierdoły dosłownie, ale czegoś musiałam i to było moje pierwsze skojarzenie, że coś mi tu nie gra.
Czy książkę polecam?
Tak!
Ja z pewnością przeczytam dalsze losy Magdy jeśli takowe powstaną.
Data wydania: 31 stycznia 2018
Liczba stron: 304
Wydawca: Sine Qua Non
Moja ocena: 5/5
Może w bliżej nieokreślonej przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Nie mam w ostatnim czasie ochoty na książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, ale na chwilę obecną nie mam ochoty na tą pozycję.
OdpowiedzUsuńCo za zdjęcie! :D świetne jest! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńKomedia kryminalna może być dobrym sposobem na relaks. Myślę, że po nią sięgnę, ale dopiero podczas urlopu.
OdpowiedzUsuńHm po Dorze Wilk jakoś cieżko mi znów przekonać się do tej autorki :(
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie <3
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo mi się spodobała i mam nadzieje, że powstaną kolejne losy bohaterki.
Pozdrawiam
Wydaje mi się, że to idealna ksiżka na wakacje!
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o autorce, ale na razie nie mam zbyt wiele czasu :-(
OdpowiedzUsuń