"Nie całkiem białe Boże Narodzenie" Magdalena Knedler


"Wszyscy kłamią. Ważne jest to, które kłamstwo ma dla nas znaczenie”.

Zagubiony w lesie pensjonat Mścigniew tuż przed świętami Bożego Narodzenia wypełnia się z pozoru zwyczajnymi gośćmi, z których każdy ma niebagatelne powody, by spędzić ten czas właśnie tam – w spokoju i w oddaleniu od zgiełku codzienności. Kiedy więc pewnego poranka amatorka nordic walkingu, Olga Mierzwińska, przed wyjściem na trening odkrywa w wannie trupa, nikt nie jest zadowolony, a najmniej właściciel, który staje na głowie, by zatrzymać gości w pensjonacie. Policja uznaje sprawę za wypadek, gdy jednak ta sama dziewczyna znajduje podczas spaceru kolejne zwłoki, sytuacja staje się poważna i do akcji postanawia wkroczyć detektyw Poziomka – amator krówek ciągutek i ekstrawaganckich krawatów.
Galeria oryginalnych postaci, gęstniejąca z dnia na dzień atmosfera i odkrywane jedno po drugim kłamstwa gości, z których każdy ma coś do ukrycia – a wszystko przy dźwiękach świątecznych przebojów i w blasku choinkowych lampek.



Książkę miałam w planie przeczytać przed Świętami, no ale nie wyszło. Cieszę się, że nie zwlekałam z przeczytaniem jej do kolejnych świąt. Zaczęłam czytać w piątek po południu a skończyłam czytać w sobotę w nocy, w sumie to w niedziele bo była 2 w nocy. Już pora skończenia książki mówi sama za siebie czy mi się ona podobała, a podobała mi się bardzo. Czytając miałam wrażenie, że jestem w środku zagadki morderstwa niczym jak w kryminałach Agathy Christie. Nie pamiętam żebym czytała już wcześniej jakąś książkę autorki, ale jeśli są równie dobre jak ta, to muszę je poznać. Dla mnie było to bardzo udane pierwsze spotkanie z twórczością Knedler. Nie będę się czepiała bo nie mam czego, mi pasuje jak obyczajówka jest połączona z kryminałem. 
Nie będę pisała o czym jest, bo to macie napisane wyżej, ja mogę tylko powiedzieć, że polecam z czystym sumieniem. 


Data wydania: 8 listopada 2017 
Liczba stron: 434
Wydawca: Novae Res
Moja ocena: 5/5 



Komentarze

  1. Może kiedyś przeczytam, ale aktualnie mam dużo innych pozycji ;)

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka jest serio świąteczna :D bardzo mi się podoba :D Jednak nie wiem co do treści, może za rok na święta przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tą książkę w swojej biblioteczce i mam zamiar ją przeczytać. ;)
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podobała! Czytałam ją zaraz po typowych świątecznych pozycjach z miłością w tle, dlatego ta wydała mi się bardziej interesująca. Zupełnie inne spojrzenie na święta, a i bohaterowie nietuzinkowi, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Obyczajówek raczej nie czytam, a kryminały to rzadko, więc wątpie bym w najbliższym czasie po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Robiłam przymiarki do tej książki przed świętami i jakoś mi nie wyszło ale widzę że zbiera same pozytywne recenzje więc chyba nie będę czekać do kolejnej zimy żeby ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam, że będzie to kolejna typowo świąteczna pozycja, ale jednak nie i przyznam się, że mnie zaintrygowałaś ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Już za późno na świąteczną (bądź co bądź) książkę, ale chyba całkiem nieźle się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo zaciekawiłaś mnie :) i tak okładka <3 z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam na razie jedną książkę autorki, ale mam w planach poznać jej całą twórczość :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie proste okładki więc może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka totalnie nie dla mnie, ale przyznaję, że okładka jest bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Ciche dni" Abbie Greaves

"Corka gliniarza" Kristen Ashley

"Jak uspokoić swoje myśli" Sarah Knight