"Morderstwo w Orient Expressie" Książka vs Film
Dzisiaj przychodzę do Was z nietypową recenzją a raczej z porównaniem książki i filmu "Mordestwo w Orient Expressie" napisanym przez Agathe Christie a wyreżyserowanym przez Kennetha Branagh'a.
Opis marketingowy:
Herkules Poirot po rozwiązaniu sprawy kryminalnej w Azji
wraca do Europy. Pociąg Orient Express, którym podróżuje, grzęźnie w zaspie
śnieżnej. W nocy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie jeden z pasażerów.
Detektyw Poirot rozpoczyna dochodzenie, a jego podróż zamienia się w śledztwo.
Fakty wskazują, że zabójca zajmuje przedział w tym samym wagonie… Czy Poirot
zdoła rozwiązać zagadkę tajemniczego morderstwa? Sprawa nie należy do łatwych -
każdy pasażer jest podejrzany…
Książkę czytałam siedem miesięcy temu i szczerze mówiąc nie bardzo mi się spodobała. Bardzo mnie nudziła, jakoś trudno było mi przyswoić kto jest kim. Jak dla mnie było za dużo postaci i za duże zamieszanie. Dlatego też książce dałam 3/5 punktów. Zresztą mówi samo za siebie to, że idąc na film nie pamiętałam jakie było rozwiązanie. Dopiero jak w filmie zostało powiedziane ile ran miała ofiara, to sobie przypomniałam.
Po słabej ocenie książki byłam dosyć sceptycznie nastawiona do tej ekranizacji. Mając do wyboru ten film a "Cicha noc" wybrałam morderstwo, bo za polskimi filmami nie przepadam.
Na szczęście mile się zaskoczyłam, bo gdzie zawsze byłam zdania, że książka jest lepsza od filmu, tutaj jest na odwrót. Film na prawdę bardzo, ale to bardzo mi się podobał. Od razu zapamiętałam kto jest kim, zresztą widząc postacie a nie wyobrażając sobie ich jest łatwiej. Do tego obsada aktorska, kocham Michelle Pfeiffer od czasu filmu "Młodzi gniewni" a później ta miłość tylko się pogłębiała, więc dla samej Michelle z chęcią obejrzałam tan film.
Co ja będę Wam tu pisała, kto lubi takie filmy to niech czym prędzej pędzi do kina i sam się przekona o czym mówię. Ja wiem i zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy się ze mną zgodzą (tak Natalia Twoje zdanie już znam ;) ) ale takie jest moje zdanie i go nie zmienię. Osobiście dałam filmowi 8/10 co w skali jaką stosuje Filmweb oznacza "bardzo dobry"
Ja czytałam książkę parę dni temu i baaardzo mi się spodobała, dla mnie największym plusem był fakt że praktycznie do samego końca nie miałam zielonego pojęcia kto zabił i jak do tego doszło ;)
OdpowiedzUsuńFilm na pewno również zobaczę ale najpierw planuję przypomnieć sobie pierwszą ekranizację ;)
Mi książka bardzo się spodobała. To było moje pierwsze spotkanie z Agathą Christie i dzięki tej pozycji przeczytałam kolejne tej autorki. Mam w planach ten film, chętnie go obejrzę. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka u mnie na półce, więc na pewno niedługo przeczytam i obejrzę film, bo chciałabym wyrobić sobie swoją opinię na tem temat :)
OdpowiedzUsuńCzytałem tę książkę kiedyś. Jednak filmu nie oglądałem. Gdy będę miał okazję to z chęcią obejrzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Książki nie czytałam jeszcze, ale na film mam ochotę pójść :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam i nie oglądałam, ale słyszałam ;) To klasyka w swoim gatunku. Muszę kiedyś się wreszcie zabrać za dzieła tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa i ekranizacji i książki, muszę dopisać do listy koniecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Pełna kulturka
Bardzo jestem ciekawa ekranizacji, a książkę już mam w planach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam w planach obejrzenie filmu i może zapoznam się również z książką chociaż to nie moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
lunafisher.blogspot.com
Wszystkie książki Agathy pragnę mieć, a film jest również na mojej liście do obejrzenia :)
OdpowiedzUsuńMi książka się podobała, choć wg.mnie to nie jest najlepsza z książek Christie :) Filmu nie widziałam, ale z pewnością to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Jestem bardzo ciekawa książki, film również będę miała na uwadze skoro taka wysoka ocena :-)
OdpowiedzUsuńMam w planach się z tym zapoznać, ale najpierw chce poznać książkową wersję :D
OdpowiedzUsuń