"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" Adam Silvera



Griffin cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Uwielbia Harry’ego Pottera i liczby parzyste. Theo jest fanem Gwiezdnych wojen i wierzy w światy równoległe. W którymś z nich na pewno wciąż żyje. W którymś z nich obaj nadal są szczęśliwi. Jednak nie w tym.


Tworzyli parę idealną. Bajka skończyła się, gdy Theo wyjechał na studia do Kalifornii i poznał nowego chłopaka. Tam też wydarzył się tragiczny wypadek, który zmienił wszystko.

Życie Griffina w jednej chwili przeistoczyło się w równię pochyłą. Jedyne, co mu zostało, to żal i sekrety. Na domiar złego, jego ból jest w stanie zrozumieć tylko Jackson – nowy chłopak Theo z Kalifornii.

Żeby budować jakąś przyszłość, Griffin musi stawić czoło przeszłości. Przeszłości, która wydarzyła się naprawdę, a nie tej, którą chciałby pamiętać.

Adam Silvera stworzył wzruszającą opowieść o miłości, stracie i żalu.




Witam Was! 
Dzisiaj przychodzę do Was z książką Adama Silvera Zostawiłeś mi tylko przeszłość, dosłownie przed chwilą skończyłam ją czytać i sama do końca nie wiem czy jest to dobry pomysł żebym pisała recenzję świeżo po skończeniu czytania, bo tak do końca sama nie wiem co mam myśleć o tej historii. Czytałam wcześniej książki Silvera i sami wiecie, że oceniałam je na 3/5 bo coś mi nie pasowało. 
Nie czytałam wcześniej żadnej opinii, bo chciałam sobie wyrobić własne zdanie o tej książce. Jedno jest pewne książki Adama za każdym razem łamią mi serce, nie są to lekkie książki z happy end'em, za każdym razem poruszany jest temat dwojga homoseksualistów. Cieszę się, że w Polsce w końcu takie książki zostają wydawane.  

W tej opowieści poznajemy Griffina, który cierpi po śmierci swojego byłego chłopaka Theo. Chłopak jest w głębokiej żałobie, ciężko przeżywa stratę swojej pierwszej miłości. Na domiar złego zanim Theo zmarł miał nową miłość, Jacksona i to z nim spędził swoje ostatnie chwile.
Polubiłam Gryffina, razem z nim przeżywałam stratę Theo, razem z nim cierpiałam i razem z nim próbowałam dojść do siebie. Rozumiem jego nerwicę natręctw, bo sama mam ten sam problem, może nie w takim stopniu jak on, ale wiem co to znaczy rozmawiać z mamą i jednocześnie liczyć kwiatki na parapecie (jest ich 8) za każdym razem jest ich tyle samo, a ja wciąż je liczę, nie tyczy się tylko kwiatków, ale nie o tym chciałam pisać. 
W streszczeniu mamy napisane, że tylko Jackson rozumie Gryffina jednak ja nie rozumiałam jego postępowania, Wade dobrze go podsumował mówiąc mu, że jest egoistą. Właśnie jeśli chodzi o Wade mam niedosyt, czuje że autor nie poświęcił mu tyle czasu ile powinien. Wydaje mi się, ze była to jedyna nastoletnia postać podchodząca do ostatnich wydarzeń rozsądnie, czuje że autor go nie docenił, zdecydowanie jest to moja ulubiona postać. 

Czy polecam? 
Jak najbardziej, polecam osobom które lubią historię o stracie miłości i bólu opowiedziane w prawdziwy sposób. Bądź też po prostu mają ochotę sobie popłakać. 

Wydawca: Czwarta Strona 
Data wydania: 5 września 2018 
Tytuł oryginalny: History Is All You Left Me 
Liczba stron: 420
Moja ocena: 4/5

Komentarze

  1. Jakoś nie przemawia do mnie ta książka, ale to nawet lepiej patrząc na mój zastraszającej wielkości stosik ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty i z chęcią zapisuję tytuł.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę historie <3
    Piękne wydanie ;)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Ciche dni" Abbie Greaves

"Corka gliniarza" Kristen Ashley

"Jak uspokoić swoje myśli" Sarah Knight