"Forever My Girl" Heidi McLaughlin


I was never supposed to be a rock star. I had my life all planned out for me. Play football in college. Go to the NFL. Marry my high school sweetheart and live happily ever after. 



I broke both our hearts that day when I told her I was leaving. I was young. I made the right decision for me, but the wrong decision for us. I’ve poured my soul into my music, but I’ve never forgotten her. Her smell, her smile. 

And now I’m going back. 

After ten years. 

I hope I can explain that after all this time. 

I still want her to be my forever girl





Cześć Wam! 
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną anglojęzyczną książką, którą przeczytałam w ramach akcji na fb. Tym razem padło na znany ostatnio tytuł, ale nie ze względu na książkę a na film o tym samym tytule, mówię tu o Forever My Girl  Heidi McLaughlin. Ja sama nie miałam pojęcia, że jest książka na której podstawie nakręcono film. Filmu w sumie widziałam początek jak siostra ze szwagrem zaczęli go oglądać, ja dałam sobie spokój twierdząc, że to kolejny film z happy endem. 

Jednak książkę przeczytałam i nie żałuje to świetna historia na oderwanie się od krwawych kryminałów. Taka ciepła historia, dająca nadzieje że prawdziwa miłość nigdy się nie kończy i nawet po latach można liczyć na szczęśliwe zakończenie. 
Bohaterowie ciekawi, nietuzinkowi na prawdę można za nimi zatęsknić po zakończeniu czytania. 
Książka napisana w sposób łatwy i przyjemny, bardzo szybko się czyta. 

Polecam na dłuższe jesienne czy zimowe wieczory dla osób, które szukają czegoś przyjemnego do poczytania. 

Uprzedzam, że jeśli ktoś zdecyduje się na przeczytanie książki, a wcześniej oglądał film to trochę się zaskoczy, bo jednak książka różni się od filmu i nie powiedziałabym, że trochę bo w książce Liam i Josie mają syna, a w filmie córkę 😏


Wydawca: Bandit
Data wydania: 26 grudnia 2012
Seria: The Beaumont Series
Liczba stron: 225
Moja ocena: 4/5


Komentarze

  1. Ciesze się że książka podobała ci się. Ja jednak nie chwycę za nią. Jeśli chodzi o książki po angielsku to ostatnio kusi mnie Frankenstein i Dr. Jekyll i Mr. Hyde, ale nie mam pojęcia kiedy je zamówię i przeczytam ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie czytam książek po angielsku. Ta mogłaby mi się spodobać i jeśli zostałaby u nas wydana to chętnie bym po nią sięgnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już ostatnio ci pisałam, że jestem pod wrażeniem, że czytasz po angielsku... i nadal jestem. ;p

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Ciche dni" Abbie Greaves

"Corka gliniarza" Kristen Ashley

"Jak uspokoić swoje myśli" Sarah Knight