"Zbyt piękne" Olga Rudnicka
Zuzanna kupuje dom po okazyjnej cenie. Wie, że wymaga on
sporych nakładów, ale na marzeniach się nie oszczędza. Nowy dom, nowa praca,
nowe życie. Wreszcie będzie mogła mieć kota, psa i różanecznik w ogrodzie.
Tymoteusz kupuje stare mieszkania, remontuje je i sprzedaje po wyższej cenie.
Jakież jest jego zdziwienie, gdy na progu niedawno nabytego domu pojawia się
nieznajoma młoda kobieta i twierdzi, że to jej własność.
Oboje padli ofiarą oszusta, który sprzedał nieruchomość dwóm osobom, a
następnie zniknął wraz z pieniędzmi. Tymoteusz nie zamierza ustąpić i
wyprowadzić się ze swojego nabytku. Zuza zaciągnęła kredyt, więc również nie
zamierza zrezygnować. Jedyne, co im pozostaje, to zawiązać sojusz, znaleźć oszusta
i odzyskać pieniądze.
Cześć Wam, dzisiaj przychodzę do Was z książką Zbyt piękne Olgi Rudnickiej.
Zawsze przepadałam za stylem pisania autorki, przy Były sobie świnki trzy śmiałam się jak jakaś nienormalna. Później przeczytałam trzy części o Nataliach i przy tych książkach już się troszkę zawiodłam. Stwierdziłam, że dam szanse nowej książce i wiecie co?
Zawiodłam się niestety.
Jak dla mnie główna bohaterka nie była śmieszna tylko chamska, w ogóle jakby miała jakiś swój świat w głowie i nie słuchała co się wokół niej dzieje.
Dialogi prowadzone na siłę żeby było śmiesznie, a mi śmiesznie nie było, bardziej były żenujące aniżeli śmieszne. Historia zbytnio mnie nie wciągnęła, jakoś nie byłam zainteresowana co będzie dalej, bardziej kierowałam się zasadą, że jak już zaczęłam to skończę.
Czy polecam ?
Nie.
Data wydania: 13 lutego 2018
Wydawca: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 376
Moja ocena: 2/5
Dzięki za skuteczne odradzenie tej pozycji ;) Nawet nie będę szukał dla niej miejsca w mojej i tak wypchanej liście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Dobrze, że nie mój klimat :")
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaję się być ciekawa, to chyba moje klimaty, więc raczej sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/royce-rolls-margaret-stohl.html
Zapoznanie z twórczością Rudnickiej dopiero przede mną :D
OdpowiedzUsuńNie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńOch szkoda, że aż tak słabo :(
OdpowiedzUsuńCzy przeczytam? Nie. ;p
OdpowiedzUsuńJak dotąd żadna książka autorki mi się nie podobała ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic od tej autorki i w najbliższym czasie nie planuje :D
OdpowiedzUsuń