The World of Lore: Potworne istoty
Fascynująca podróż po świecie pełnym przerażających monstrów
z legend i… rzeczywistości.
Mieszkają w cieniu – w głębi lasu, w mroku nocy, w ciemnych zakamarkach naszych
umysłów. Mówią o nich legendy i przesądy, średniowieczne zabobony i bajania
przekazywane z pokolenia na pokolenie: o wilkołakach i wendigo, poltergeistach
i wampirach, goblinach i mściwych duchach.
W tej pięknie ilustrowanej – przez M.S. Corleya – książce gospodarz
bestsellerowego podcastu „Lore” i serialu jest naszym przewodnikiem w
fascynującej podróży po historii tych przerażających stworów, badającym nie
tylko legendy, ale także to, co one mówią o nas samych.
Aaron Mahnke prowadzi nas na odludne tereny Pine Barrens w New Jersey,
zamieszkiwane przez osławionego diabła o czerwonych ślepiach. Pokazuje potworne
przypadki kanibalizmu – niektóre oficjalnie udokumentowane, inne będące jedynie
wytworem wyobraźni... być może. Odwiedza słabo oświetlone pokoje, w których
odbywają się seanse spirytystyczne, europejskie wioski nękane przez gremliny, a
nawet Key West na Florydzie, siedzibę demonicznej lalki imieniem Robert.
W swojej książce Aaaron Mahnke uświadamia nam, że czasem prawda jest bardziej
przerażająca niż najbardziej wyszukane fantazje.
Cześć Wam, dzisiaj przychodzę do Was z książką The world of Lore: Potworne istoty, Aarona Mahnke. Szczerzę mówiąc nie miałam pojęcia o czym jest ta książką i czy ją w ogóle przeczytam. Po prostu Anka robiła konkurs u siebie na instagramie a oprócz książki była do wygrania zakładka od Alkanba , a że zawsze chciałam jedną z tych zakładek to udział w konkursie wzięłam nie patrząc co to za książka.
Udało się, wygrałam zakładkę i książkę, wypadałoby więc sprawdzić cóż to za książka, bo nie lubię mieć nie poznanych historii.
Ogólnie jest to dość przyjemna książka, chociaż była nieco myląca, bo zaczęło się od ogólnego folkloru, takiego jak wampiry, i zombie, a następnie zostały przeniesione do bardzo konkretnych przykładów niewyjaśnionych, prawdopodobnie nadprzyrodzonych zjawisk. Co więcej, sporadyczne osobiste odkrycia autora graniczyły zazwyczaj z kiepskimi i rozpraszającymi uwagami. Jednak ogólny styl pisania był zabawny.
Nie przepadam za takimi książkami i historiami, ja nawet nie oglądam horrorów, bo nie lubię się bać. Podczas gdy czytałam w dzień było ok, ale jak tylko robiło się ciemno, to przestawałam czytać, bo moja wyobraźnia za bardzo pracowała. A ja wolałam przespać noc spokojnie.
Polecam osobom, które lubią takie historię o zombiakach i zjawiskach paranormalnych.
Data wydania: 26 marca 2018
Tytuł oryginalny: The World of Lore: Monstrous CreaturesSeria: Lore
Liczba stron: 376
Wydawca: Zysk i S-ka
Moja ocena: 3/5
Świetne zdjęcia :D coraz lepiej Tobie to idzie, aż jestem w szoku :D co do książki - już ją wpisuję na listę
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam tę książkę, ale w tej chwili mam dość rozbudowaną listę tych które czekają w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Ale czadowe zdjęcia! Takie klimatyczne. Ogromnie mnie zachęciłaś! Kiedyś czytałam taka książka, po którą bałam się sięgać po zmroku. Myślę, że ta mogłaby być kolejna :) tytuł zapisałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję,
toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Super zdjęcia! Co to za ręka, to ja nawet nie wiem! :D
OdpowiedzUsuńA książka brzmi jakby była pisana specjalnie dla mnie <3
Mega zdjęcia! Niestety książka nie dla mnie. Zombiaki to nie mój klimat
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, a zdjęciami zachwycałam się już na instagramie <3 Genialnie Ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJakoś średnio przemawia do mnie ta książka :/
OdpowiedzUsuńCo okładka ma wspólnego z książką? ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem o co Ci zabardzo chodzi, nie ja odpowiadam za grafikę okładki, więc nie powiem co akurat ta osoba miała na myśli projektując ną tak a nie inaczej w stosunku do zawartości książki...
UsuńZdjęcia wymiatają ! :) Opis książki brzmi intrygująco, ale sama nie wiem czy się skuszę
OdpowiedzUsuńWow! Taa książka musi być naprawdę interesująca!
OdpowiedzUsuń