"Tkanki" Dominika van Eijkelenborg


Wciągający thriller, który pokazuje, że serce nigdy nie zapomina

Nastoletnia Evi Brouwer cierpi na poważną chorobę serca i do życia potrzebuje przeszczepu, przez co jej matka przechodzi załamanie. Kiedy zrozpaczona kobieta powoli zaczyna tracić nadzieję, niespodziewanie pojawia się ratunek. Dawcą serca zostaje młoda dziewczyna Finya, która zginęła w wypadku samochodowym.

Nikt nie podejrzewał, że przeszczepione serce zachowa wspomnienia i cechy osobowości Finyi. Wkrótce nowy organ staje się intruzem, który całkowicie przejmuje kontrolę nad Evi. Nastolatkę zaczynają dręczyć sny, których nie potrafi zrozumieć, a jakaś tajemnicza siła prowadzi ją w nieznane dotąd miejsca i pcha w ramiona tajemniczego Sandera.

Matka Evi czuje, że dopiero teraz może stracić córkę na zawsze i postanawia zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Czy zdoła przekonać kogoś, że z jej córką dzieje się coś strasznego? Czy nowe serce chce zaszkodzić dziewczynie?



Cześć Wam!
 Dzisiaj przychodzę do Was z książką "Tkanki" Dominiki van Eijkelenborg, nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej książce, bo pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką. Jak wielkie było moje zdziwienie, że pod tak obco brzmiącym nazwiskiem ukrywa się Polka, która mieszka w Holandii. 

Czytam dość dużo kryminałów i thrillerów, ale czy tę książę określiłabym mianem thrillera? Raczej nie, prędzej sensacją. Książka jest ciekawa, wciąga i chce się wiedzieć jak potoczą się losy głównej bohaterki. Nie wywołała u mnie momentu strachu, ani nic takiego. Historię poznajemy z kilku punktów widzenia. Opowiada nam ją mama Evi, Chantal, Finn, Sander i oczywiście sama Evi. Podoba mi się wprowadzenie takiego zabiegu, bo całą historię mamy przedstawioną z różnych punktów widzenia. 

Evi Brouwer to spokojna nastolatka, która prawie od zawsze słabo się czuję, szybko się męczy. Pewnego dnia lekarze przedstawiają diagnozę - kardiomiopatia mięśnia sercowego. Potrzebny jest przeszczep serca, inaczej Evi umrze. 

"Telefon zadzwonił trzeciego stycznia o siódmej pięćdziesiąt pięć rano" Tak tego dnia i o tej godzinie świat Evi miał zmienić się na lepsze, znaleziono odpowiednie serce dla niej. Dawcą okazała się Finya żywiołowa, energiczna i nie bojąca się żyć pełną piersią nastolatka. Czasem zbyt lekkomyślna czego wynikiem był wypadek w którym straciła życie, a zyskała je dziewczyna z tego samego miasta. 

Przeszczep się udał, Evi wraca bardzo szybko do zdrowia. Wszystko wydaje się dobrze układać, niestety nastolatka zmienia się nie do poznania. Zaczyna ją ciągnąć do chłopaka ze złego domu, pije alkohol, wścieka się na mamę co nigdy wcześniej jej się nie zdarzało. Rzeczy które wcześniej uwielbiała nagle przestają być znajome i odpowiednie dla niej. 
Do czego doprowadzi ją słuchanie tego co podpowiada jej serce? 
Czy mamie Evi uda się odzyskać swoją małą córeczkę? 
Czy uda się wyjaśnić co stało się z jej dzieckiem? 

Książka jest świetna! Nie mogłam się od niej oderwać. Polecam każdemu! 
Historia w niej przedstawiona może budzić sprzeczne uczucia, bo czy dobre jest, że ginie nastolatka? Nie. Z drugiej strony może uratować komuś życie. 
Zdania będą podzielone, zwłaszcza jeśli chodzi o jej rodzinę. 

Dlatego też ważne jest podpisanie oświadczenie woli oddania narządów po śmierci, ale nie tylko to jest ważne. Ważne jest żeby poinformować swoich bliskich o swojej decyzji. Ja takie oświadczenie wypełniłam gdy skończyłam 18 lat. Niedługo minie 11 lat jak noszę je w portfelu, może pewnego dnia będzie dane i mi uratować komuś życie. Kto wie? 

Data wydania: 16 lutego 2018 
Liczba stron: 448
Wydawca: Wydawnictwo Kobiece
Moja ocena: 5/5 


Za egzemplarz dziękuje: 



Komentarze

  1. Przepiękna okładka, a i treść mnie kusi. Miałam już styczność z tą autorką czytając "Kiedy będziemy deszczem" co swoją drogą było na prawdę genialną lekturą, więc myślę, że teraz się skuszę ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z chęcią poznam resztę twórczości autorki.
      Z czystym sumieniem polecam "Tkanki".

      Usuń
  2. Czeka u mnie już na swoją kolej, nie mogę się doczekać aż zacznę ja czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam jeszcze o tej książce. Zainteresowała mnie i chciałabym ją przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tak zepsute ciało, że jedyne co mogę oddać to włosy ;) ale okładka jest boska a zdjęcie z tą krwią na rękach - odważne :D co to za mięcho? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię takie krwiste zdjęcia robić. To nie mięcho, to serce ulepione z masy sodowej, pomalowane farbami akrylowymi i polane sztuczną krwią z żelatyny ;)

      Usuń
  5. Książka wydaje się interesująca ale raczej nie sięgne po nią. Głównie prez ilość tych któe mam do przeczytania w najbliższym czasie.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapisuję sobie ją na listę, naprawdę jestem ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka coraz bardziej mnie interesuje :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo nie znam autorki. W sumie zwróciłam uwagę tylko na nazwisko, więc nie wiedziałam, że polskie imię.
    Książka jest bardzo reklamowana, więc może wpadnę w sidła tego marketingu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadnij w te sidła marketingu, myślę że warto :D

      Usuń
  9. Oj, oj... Polka pisze się z wielkiej litery ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie zdjęcie! <3 a książką myślę, że się zainteresuję przy następnej wizycie w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz słyszę o tej autorce, ciekawa pozycja. I to zdjęcie, genialne!
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Byłam jej ciekawa! Nad jestem ale nie wiem kiedy

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialna fotka, jeszcze lepsza recenzja!Jestem jak najbardziej zachęcona! Zdecydowanie moje klimaty, więc dopisuję do listy :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa, chętnie przeczytam w najbliższym tygodniu, oczekując na premiery "Kredziarza" i "Martwa jesteś piękna" :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Przecudowne zdjęcie! Książka raczej nie dla mnie, ale zauroczyłaś mnie grafiką *-*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Ciche dni" Abbie Greaves

"Corka gliniarza" Kristen Ashley

"Jak uspokoić swoje myśli" Sarah Knight