"Wieczór taki jak ten" Gabriela Gargaś
Święta to szczególny czas. Czas cudów. Bo zawsze znajdzie
się Ktoś, kto rozdaje prezenty, niekoniecznie pod choinką…
Michalina ma 27 lat i sama wychowuje młodszego brata. Mieszkają w przepięknej,
malowniczej miejscowości u podnóża Tatr. W codziennych trudach wspiera ją jej
babcia Zosia, właścicielka cukierni „Cynamonowe serca”. To za jej radą, by
podreperować budżet, wnuczka postanawia na okres Bożego Narodzenia wynająć
pokoje dla gości.
Do pensjonatu przyjeżdżają tylko cztery osoby: ekscentryczny rozwodnik, który
najchętniej wymazałby Święta z kalendarza, starsza pani, która pragnie odzyskać
utracone wspomnienia oraz tajemnicza pani doktor z córką.
Gdy dzień przed Wigilią do drzwi domu Michaliny zapuka jeszcze jeden gość,
życie kobiety wywróci się do góry nogami.
Poruszająca opowieść pełna świątecznego, niepowtarzalnego klimatu i magii. Bo
gdy ludzie walczą o to, co w życiu najcenniejsze, atmosfera Bożego Narodzenia
może zdziałać cuda.
Właśnie skończyłam czytać "Wieczór taki jak ten". Nigdy wcześniej nie czytałam nic pani Gabrieli i byłam nieco sceptycznie nastawiona. Pomimo tego, że nie przeczytałam nawet streszczenia o czym jest, bo nie chciałam się rozczarować jak było z poprzednią świąteczną książką. Na szczęście mile się zaskoczyłam, książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie.
Poznajemy Michalinę, Bartusia jej brata i babcie Zosię. Miśka jak wszyscy zwykli mówić na główną bohaterkę musi stawić codziennym trudnością takim jak brak pieniędzy, postanawia wynajmować pokoje.
Pierwszym gościem jakiego poznajemy jest Artur czterdziestoczteroletni mężczyzna, który nienawidzi świąt. Szukał spokojnego i cichego miejsca, ale czy pensjonat u Miśki taki właśnie jest? Czy mężczyzna wytrzyma z roześmianą właścicielką i jej wszędobylskim braciszkiem?
Drugim gościem jest Lena z córką Kają, kobieta chcę spędzić więcej czasu z córką dlatego też wybiera się na święta do Złotkowa. Kobieta ciągle tęskni za zmarłym mężem i nie chce się związać z nikim nowym. Może ten magiczny czas i to miejsce pozwoli jej to zmienić?
Trzecim i ostatnim gościem jest pani Wiktora, starsza już kobieta postanawia spędzić ostatnie święta w Złotkowie ponieważ bywała tam już wcześniej. I niestety ale tej bohaterki nie polubiłam. Ja wiem, że zrozumiała, że źle postępowała i część problemów brało się z jej choroby, ale jakoś za nią nie przepadam.
Podsumowując tę jakże krótką recenzje (inaczej się nie da bez spamu) książka podobała mi się bardzo! I to jak losy bohaterów się zakończyły a raczej się nie zakończyły, bo przecież tak na prawdę nic się tak do końca nie wyjaśniło. Wydaje mi się, że autorka tak postąpiła żeby móc napisać kolejną część. I ja się z tego powodu niezmiernie cieszę, bo przeczytam ją z przyjemnością.
Data wydania: 8 listopada 2017
Liczba stron: 360
Wydawca: Czwarta Strona
Moja ocena 5/5
Cieszę się, że książka przypadłą Tobie do gustu ale raczej nie przeczytam jej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Mam w planach tę książkę. Nie wiem jednak czy w tym roku zdążę ją jeszcze przeczytać, ale na pewno się za nią zabiorę. ;)
OdpowiedzUsuńPiekna okładka *.* Dla mnie na takie świąteczne klimaty jeszcze odrobinę za wcześnie ale jak ubiorę choinkę to hulaj duszam piekła nie ma ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka, ale póki co mam w planach inne książki świąteczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie <3
OdpowiedzUsuńMnie jednak do przeczytania nie zachęciłaś, nie sięgnę po nią.
Pozdrawiam
Uwielbiam świąteczne książki i myślę, że ta by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńPiękna książka i na zewnątrz i wewnątrz :)
OdpowiedzUsuńPewnie przeczytam tą książkę ponieważ wydaje się być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
lunafisher.blogspot.com
Dobra, chce książka. To dzieło i żadne inne :) BOSKA !!
OdpowiedzUsuńOkładka ciekawa, ale książka totalnie nie dla mnie, choć bardzo cieszę się, że tobie przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Pełna kulturka
Ależ ty kusisz tymi świątecznymi książkami! ;D
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Kolejna świąteczna książeczka :-) Już od czytania samych recenzji załapałam klimat :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka przypadła Ci do gustu, jednak to nie jest mój typ literatury :/
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię książek o tematyce świątecznej.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytac tę książkę :)
OdpowiedzUsuńDominika z Zaczytana D